Apel do papieża Franciszka. Katolicy i niekatolicy bronią tradycyjnej Mszy łacińskiej

Dodano:
Msza Święta w klasycznym rycie rzymskim Źródło: Wikimedia Commons
Tradycyjnej Mszy łacińskiej bronią nie tylko duchowni, ale także ludzie kultury, niekonicznie związani z Kościołem. "To skarb".

Nie milkną pogłoski jakoby papież Franciszek miał wprowadzić nowe obostrzenia dotyczące Mszy w klasycznym rycie rzymskim. Według doniesień, Msza trydencka ma zostać całkowicie zakazana, z jednym wyjątkiem. Starożytna liturgia mogłaby być sprawowana jedynie przez wspólnoty dedykowane tradycyjnej liturgii.

Mimo, że Watykan nie wydał jeszcze w tej sprawie żadnego dokumentu, w obronie Mszy trydenckiej stają zarówno środowiska katolickie, jak i niekatolickie.

"Papieżu Franciszku, nie pozwól, aby to się stało"

Na początku lipca, list do papieża Franciszka w sprawie zachowania starożytnej liturgii skierował emerytowany arcybiskup Meksyku kard. Juan Sandoval Iñiguez. Podkreślił, że Wieczerza Pańska "była celebrowana na przestrzeni dziejów w różnych obrządkach i językach, zawsze zachowując to, co najważniejsze: upamiętniając śmierć Chrystusa i uczestnicząc w stole Chleba Życia Wiecznego".

"To nie jest złe, że Kościół od czterech wieków celebruje Mszę św. Piusa V po łacinie, z bogatą i pobożną liturgią, która naturalnie zaprasza do wniknięcia w tajemnicę Boga" – wskazał meksykański hierarcha. Dodał, że pragnienie zachowania Mszy w klasycznym rycie rzymskim wyraziło wiele osób i grup ze środowiska katolickiego, ale także spoza tego kręgu. Odniósł się tym samym do apelu grupy brytyjskich osobistości, które na początku lipca wezwały Ojca Świętego Franciszka do zachowania dziedzictwa, jakim jest tradycyjna Msza łacińska.

Kard. Sandoval wskazał również na "bogactwo jej liturgii i język łaciński, który obok greki stanowi podstawę nie tylko kultury Zachodu, ale także innych części". "Papieżu Franciszku, nie pozwól, aby to się wydarzyło. Jesteś także strażnikiem historycznego, kulturowego i liturgicznego bogactwa Kościoła Chrystusowego” – czytamy w liście emerytowanego kardynała.

Wielka Brytania: To myląca perspektywa

Brytyjscy lordowie i celebryci także dostrzegają "skarb" tradycyjnej Mszy łacińskiej. Jak czytamy w ich liście zakaz odprawiania Mszy trydenckiej "to bolesna i myląca perspektywa, szczególnie dla rosnącej liczby młodych katolików, których wiara została przez nią wzmocniona". "Nie każdy docenia jego wartość i to jest w porządku, ale jego zniszczenie wydaje się niepotrzebnym i nieczułym aktem w świecie, w którym historia zbyt łatwo może zostać zapomniana" – napisano.

Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. aktorka i obrończyni praw człowieka Bianca Jagger, autor Tom Holland, muzyk Julian Lloyd Webber i dyrektor ds. mediów Sir Nicholas Coleridge. "Zdolność starego obrzędu do zachęcania do ciszy i kontemplacji jest skarbem, którego nie da się łatwo odtworzyć, a gdy już zaniknie, nie da się go odtworzyć" – argumentowano w liście. Podkreślono, że list został napisany zarówno przez katolików, jak i niekatolików. „Apelujemy do Stolicy Apostolskiej o ponowne rozważenie wszelkich dalszych ograniczeń dostępu do tego wspaniałego dziedzictwa duchowego i kulturowego" – czytamy w liście.

USA: Tradycyjna Msza łacińska jest lekarstwem dla duszy

Podobny list trafił do papieża Franciszka z Ameryki. Artyści, aktywiści i liderzy z USA, zarówno wierzący, jak i niewierzący, napisali list, w którym apelują o zaprzestanie wprowadzania dalszych ograniczeń dot. starożytnej liturgii. W "Otwartym liście z obu Ameryk do papieża Franciszka" nazwano Mszę św. w klasycznym rycie rzymskim "wspaniałym osiągnięciem cywilizacji" i "częścią wspólnego dziedzictwa kulturowego ludzkości".

Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. była przewodnicząca National Endowment for the Arts, która zorganizowała list za pośrednictwem Instytutu Benedykta XVI Dana Gioia, kompozytor "Mszy Ameryk" Frank La Rocca, przewodniczący i profesor kompozycji w Konserwatorium Muzycznym w San Francisco David Conte, teolog i założyciel Dorothy Day Workers Farm Larry Chapp, producent filmowy i aktor Eduardo Verástegui, międzynarodowa obrończyni wolności religijnej Nina Shea, a także pisarz i autor Andrew Sullivan. "Pozbawienie kolejnego pokolenia artystów tego źródła tajemnicy, piękna i kontemplacji tego, co święte, wydaje się krótkowzroczne" – napisano w liście.

Autorzy zaapelowali, by tradycyjna Msza łacińska została "zachowana dla dobra Kościoła katolickiego i świata". Syngatariusze zdystansowali się w liście od grup wrogo nastawionych do papieża Franciszka i przyrzekli wobec niego "synowską lojalność". "Przychodzimy do was z pokorą i posłuszeństwem, ale także pewnością dzieci, opowiadając kochającemu ojcu o naszych duchowych potrzebach (...) My wszyscy, wierzący i niewierzący, uznajemy, że ta starożytna liturgia, która zainspirowała twórczość Palestriny, Bacha i Beethovena oraz pokoleń wielkich artystów, jest wspaniałym osiągnięciem cywilizacji i częścią wspólnego dziedzictwa kulturowego ludzkości. Jest lekarstwem dla duszy, antidotum na ordynarny materializm ery postmodernistycznej" – argumentowano w liście.

Zarówno apel z Wielkiej Brytanii, jak i z Ameryki, poparł arcybiskup San Francisco Salvatore Cordileone.

Traditionis custodes to dopiero początek?

W lipcu 2021 roku papież Franciszek wydał motu proprio Traditionis Custodes, które mocno ograniczyło odprawianie mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Zdaniem Ojca Świętego, dekret ten został wydany "w obronie jedności ciała Chrystusa".

Na początku tego miesiąca Watykan zakazał odprawienia tradycyjnej mszy łacińskiej, która co roku jest zwieńczeniem pielgrzymki do Sanktuarium Matki Bożej z Covadonga w Hiszpanii.

Tymczasem nie milką echa, że zakaz odprawiania Mszy trydenckiej ma dotyczyć całego Kościoła i ma być "tak szeroki, ostateczny i nieodwracalny, jak to tylko możliwe". Według zapowiedzi, nowy dokument ma zostać wydany w okolicy trzeciej rocznicy wydania Traditionis Custodes (16 lipca 2021 r. – przyp. red.).

Źródło: Catholic News Agency
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...